21 lutego 2013

Jak sie motywowac?

Skoro dowiedzieliśmy się co to jest motywacją i wiemy już, że jest ona potrzebna, czas żeby zastanowić się nad tym w jaki sposób ją zdobyć. Istnieje wiele sposobów i technik motywowania się, nie ma jednak złotego środka, to co działa na innych wcale nie musi zmotywować Ciebie.

Omówię 10 moim zdaniem najważniejszych zasad motywacji:


1. Bądź egoistą.
Najważniejsze jest to, aby pamiętać o tym, że wszystko do czego się motywujemy, że wszystko do czego dążymy robimy to dla siebie, nikt za nas życia nie przeżyje, ćwiczymy dla siebie nie dla kogoś. Może to egoistyczne… jednak tak prawdziwe…

2. Współzawodnictwo motywuje do działania.
Jedni lubią rywalizować ze samym sobą, stawiając poprzeczkę coraz wyżej, inni wolą sprawdzić się z innym. Jeżeli działacie w grupie lub masz grupę znajomych dążących do tego samego wykorzystaj to, aby dać sobie „kopa” do działania.

3. Zapisuj swoje postępy.
Załóż zeszyt, zrób tabelkę powieś na ścianie, wpisuj na niego swoje postępy, patrz jak tabelką się zapełnia i motywuj się do dalszego działania. Kiedy pierwszy raz zaczynałem a6w, powiesiłem sobie dużą kartkę na ścianie z napisem a6w, a pod nią wypisane 42dni od góry do dołu. Codziennie po treningu dopisywałem serie do kolejnych dni i patrzyłem jak moja lista się zapełnia. Kilka dni treningu i zapisywanie kolejnych tabel stało się dla mnie nałogiem, ciężko było mi sobie wyobrazić dnia bez dopisania czegoś na kartce.

4. Złóż obietnice grupie osób.
Podziel się planami z innymi osobami. Pochwal się na blogu, poinformuj o tych przyjaciół, rodzinę i daj z siebie wszystko, aby dotrzymać obietnicy.

5. Nie stawiaj sobie poprzeczki za wysoko.
Nagły napływ pozytywnej energii oraz motywacji może wpłynąć na nas negatywnie. Ile to już razy po obejrzeniu jakiegoś motywującego mnie filmiku, ruszałem do ćwiczeń z pełna parą, chciałem być jak najlepszy... przeliczyłem się, ponieważ chciałem to wszystko osiągnąć po pierwszym dniu ćwiczeń.. a nic dobrego z tego nie wyszło, ogólne zmęczenie i zakwasy w każdej części ciała szybko zdemotywowały mnie do dalszych ćwiczeń.

6. Nie rób sobie zbyt długich przerw.
Ile to razy po tygodniu treningu przychodził moment, kiedy mówiłem sobie wieczorem.. jutro nie ćwiczę, odpocznę zregeneruję siły i następnego dnia wrócę z jeszcze większym zapałem. Nic bardziej mylnego, jeden dzień przerodził się w dwa, dwa w tydzień, a później już wcale nie miałem ochoty wracać do ćwiczeń. Jeżeli czujesz się naprawdę zmęczony, zmniejsz intensywność treningu, rób większe przerwy... ale nigdy nie odpuszczaj treningu całkowicie, to wybije Cie z rytmu i stracisz motywację.

7. Zastanów się co Cie zniechęca.
Pomyśl o tym co powodowało, że odpuszczałeś sobie ćwiczeni, nie pozwól aby Twoje błędy ponownie się powtórzyły. Bądź na nie przygotowany.

8. Poszukaj inspiracji.
Po długiej przerwie od ćwiczenia zmotywował mnie filmik znaleziony na youtube. Do pierwszego biegania, skłonił mnie blog o bieganiu. Myślę, że wiele/wielu z Was ćwiczy z muzyką, to właśnie ona motywuje wiele osób. Znajdź utwory, które Cie motywują i stwórz z nich playlistę, powieś zdjęcie Twojego idola, autorytetu czy też celu do którego dążysz.. spoglądaj na nie, aby nabrać ochoty do ćwiczeń.

9. Znajdź bratnią duszę.
Znajdź kompana, który będzie towarzyszył Ci w działaniach, kogoś kto ma podobne cele i plany, próbujcie działać wspólnie i nawzajem się motywować. Możesz też zachęcić swoją „druga połowę”, rodzeństwo czy najlepszego kumpla i wspierać się wzajemnie w swoich działaniach.

10. Bądź cierpliwy.
Zbyt często oczekuje się momentalnych efektów, i nie ma nic gorszego jak brak dostrzeżenia braku poprawy. Tymczasem planować musisz na dłuższą metę. Jeżeli planujesz schudnąć, możesz z początku nie zauważać spadku wagi, lub minimalne różnice, ale zrzucenie całego balastu trwa trochę dłużej. Jeśli chcesz wystartować w maratonie, też nie zbudujesz formy w tydzień. Jeżeli nie zauważasz efektów od razu, nie poddawaj się... daj sobie więcej czasu. Jeżeli wytrwale będziesz dążył do ustalonego celu, na pewno go osiągniesz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz