Ojciec się zgodził. Historia wydaje się prosta. Do czasu...
Dick Hoyt, bo tak nazywa się nasz bohater wyruszył na trasę wraz ze swoim niepełnosprawnym synem Rickiem. Dick płynąc ciągnął za sobą Ricka w pontonie, również wspólnie jechali na rowerze, w trakcie maratonu pchał specjalny wózek, na którym znajdował się Rick.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz